I tu nasuwają się pytania:
- Czy ten kraj jest naprawdę, aż tak chory, żeby całymi blokami reklamowymi faszerować ludzi syropami na każdy możliwy kaszel i tym samym namawiać ich do leczenia się na własną rękę, bo sami stawiają sobie diagnozy?
- I czy temat chorób to już nie tylko główny temat osób starszych typu nasi dziadkowie, ale wszystkich pokoleń?
- Co stało się z babcinymi sposobami na kaszel, które może nie smaczne, ale lecząc jedno nie szkodziły drugiemu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz